1 października wybrałyśmy się na pieszą wycieczkę na Basztę Kazimierzowską, gdzie z ust przewodnika muzealnego - pani Danuty Kulig, dowiedziałyśmy się wielu ciekawych informacji na temat dawnego Ostrzeszowa i zamku, który się kiedyś tu znajdował.
Według historyków zamek ten wzniósł król Kazimierz Wielki, a miał służyć on do obrony granic. Stał na planie prostokąta o wymiarach 27 metrów szerokości i 39 metrów długości i otaczała go fosa. Jednak podobnie jak wiele innych zamków został zburzony w czasie potopu szwedzkiego. Choć później został częściowo odbudowany i przez pewien czas (do roku 1785) służył jako budynek sądu, coraz bardziej popadał w ruinę. W końcu, w 1843 roku go rozebrano.
Po zwiedzeniu Baszty i podziwianiu panoramy miasta z jej szczytu (szkoda, że słońce ukryło się dziś za chmurami) udałyśmy się na słodkie co-nieco do zamkowej kawiarni "Alchemik".