Celem spotkania polskiej i niemieckiej grupy młodych uczestników była „podróż w czasie, by odkryć Krzyżową, małą miejscowość z wielką historią jakże istotną dla Polski i Niemiec. W listopadzie 1989 roku spotkali się tutaj ówcześni szefowie rządów Polski i Niemiec, by podczas Mszy Pojednania zbudować podstawy dla dzisiejszych relacji polsko-niemieckich. W czasie tegorocznych wakacji polsko-niemiecka grupa spotkała się w Krzyżowej, aby wspólnie na podstawie historii tego miejsca poznawać istotne fakty z dziejów Dolnego Śląska. W czasie prac na starym cmentarzu ewangelickim w Dzierżoniowie młodzież mogła odkryć i pomóc odrestaurować to miejsce pamięci. Uczestnicy wzięli także udział w wyjazdach do Świdnicy i Wrocławia. Udział w workcampie stał się możliwością zapoznania się uczestników z sąsiednich krajów i stanowił wymianę interkulturową. Projekt był dofinansowany w ramach Programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wolontariat dla dziedzictwa.
Absolwent naszej szkoły tak relacjonuje swój pobyt w Krzyżowej: „To było niesamowite doświadczenie móc współpracować z ludźmi z różnych części Polski i Niemiec. Już krótko po przyjeździe szybko się zaprzyjaźniliśmy, gdyż organizatorzy projektu bardzo starannie zadbali o integrację wolontariuszy. Informację o projektach możemy
odnaleźć na stronie „Volksbund.de” lub też na stronie „pnwn.org”, który był jednym ze sponsorów projektu. Liczą się chęci i czas, projekt był w 100% sfinansowany oraz
prowadzony dwujęzycznie dla tych, co języka niemieckiego nie znali. W programie przewidziane były nie tylko prace konserwatorskie na dawnym cmentarzu ewangelickim
w Dzierżoniowie, lecz również liczne wyjazdy m.in. do Wrocławia, Świdnicy czy też w Góry Sowie. Byliśmy zakwaterowani w małej , bogato historycznej wiosce – w Krzyżowej,
w której żyje obecnie około 250 mieszkańców.
Inicjatywy takie mają za zadanie uwrażliwić Nas, młodych ludzi, na stałą potrzebę kultywowania miejsc pamięci. Wiele z nich zostało zapomnianych a nawet zbezczeszczonych
i splądrowanych tak jak stary cmentarz ewangelicki w Dzierżoniowie. Nagrobki były w większości przewrócone i zniszczone, a część z nich znajdowała się nawet pod ziemią.
Na cmentarzu znajdują się nie tylko groby niemieckie, lecz także polskie. Po ich wydobyciu i dokładnym oczyszczeniu, stawialiśmy w należyte miejsce oraz odczytywaliśmy tożsamość osoby bądź osób sporządzając rejestr. Niekiedy natrafialiśmy na bardzo ciekawe i niecodzienne znaleziska.
Dla nas, wolontariuszy, nie liczyło się to, kto był jakiego wyznania, z jakiego kraju pochodził, gdyż istotą była wspólna praca, podczas której nawet problemy językowe nie stanowiły problemu, gdyż wiedzieliśmy co było naszym głównym priorytetem. Osobiście serdecznie zachęcam wszystkich tych, którzy nie obawiają się opuścić swojego domu, by na chociaż przez parę tygodni przeżyć coś ciekawego i poznać niesamowitych, inspirujących ludzi. Workcamp przebiegał w przyjaznej atmosferze, wręcz szkoda było wszystkich opuszczać po przepracowanych dwóch tygodniach.”
Opracowanie: Anna Klósak