Ogólny      2016-12-01 09:26:35

Wystawa fotografii Anny Klósak w Bibliotece Miejskiej w Grabowie

"Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę"

Moja przygoda z podróżą rozpoczęła się właśnie tu w Bibliotece Miejskiej w Grabowie. Książka „Pan Samochodzik i niesamowity dwór”, wypożyczona sobotnią, jesienną porą lat temu 22, zainicjowała moją fascynację do kontynuacji lektury i zarazem niezliczonych perypetii Pana Tomasza związanych z kradzieżą, przemytem czy fałszerstwem dzieł sztuki.

 

Tytułowy Pan Samochodzik jest historykiem sztuki, pracownikiem Departamentu Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki. To taki polski Indiana Jones, który często wykazuje się wiedzą z zakresu historii, archeologii, historii sztuki, żeglarstwa, ekologii, a nawet wędkarstwa i poezji ludowej. Niezwykłym wehikułem udawałam się w podróż wraz z literackim bohaterem w różne strony Polski do tajemniczych dworów i zamków.

 

Ważnym momentem - w tworzeniu się mojej podróżniczej świadomości - stały się weekendowe wyjazdy z Rodziną do pobliskich pałaców Wielkopolski (Antonina, Gołuchowa, Kórnika i Rogalina). Czas spędzony na zwiedzaniu „perełek” architektury Wielkopolski utwierdził mnie w przekonaniu, że „istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej” (R.Kapuściński).

W czasie studiów na Uniwersytecie Wrocławskim krótkie wyjazdy do pobliskich Czech, czy obozy zabytkoznawcze stały się nieodłącznym elementem zajęć na wydziale historii sztuki. Od tego czasu aż do dziś staram się żyć zgodnie z mottem autorstwa Marka Twain.

„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj.”

 

Przygotowując poniższe zdjęcia zdałam sobie sprawę, że moją ulubioną destynacją są Włochy. Powodów, aby tam powrócić, jest wiele. I każdy jest dobry: najsłynniejsze miasta pełne drogocennych dzieł, doskonała kuchnia, malownicze plaże, niepowtarzalna atmosfera włoskiej prowincji. Dlatego też…

"Pokochałem Italię miłością Kolumba, a może dziecka. Nie tę, obnażającą się bezwstydnie chciwym pielgrzymom,(...) lecz moją, budowaną z własnych doświadczeń, z pajęczej siatki wzruszeń, pełną ZACZAROWANYCH WYSP, które moimi na wieki pozostaną, prawem odkrywcy..." (Waldemar Łysiak, Wyspy zaczarowane).

 

                                                                                                             

LITWA 2003 | 2009

Kościół św. Piotra i Pawła (lit. Šv. Petro ir Pauliaus bažnyčia) na Antokolu jest najcenniejszą perłą w koronie barokowych zabytków Wilna. Na bogatą dekorację świątyni składa się około 2 tysięcy figur, kompozycji ornamentalnych o tematyce historycznej, biblijnej, mitologicznej oraz freski z drugiej połowy XVII wieku.”Ręce artystów zniosły tutaj całe bogactwo ziemi: faunę i florę (…). Dziwny, prawdziwy ogrojec sztuk…” (Jerzy Remer, “Wilno”).

 

Oryginalny kryształowy żyrandol w kształcie łodzi żaglowej (wykonany w 1905 roku z brązu przez mistrzów łotewskiej Lipawy) nadaje niepowtarzalny charakter  misternemu wnętrzu.

  

FRANCJA

Pas de Calais - Paryż - Besançon (2005-2006-2007-2009-2016)

 

Nadmorski rejon Pas de Calais z akcentem na wielokrotnie odwiedzane Berck-sur-mer. Le Roi-Soleil a wraz z nim damy dworu... Smak les moules, pomarańczowa barwa sera z rejonu Comte, świeżo zabutelkowane beaujolais nouveau - to najpiękniejsze asocjacje powiązane z tym krajem. W mieście Arras słynnych gobelinów znaleźć można wzorów bez liku jak i mnogość akcentów polonijnych wokół rodziny Jean-Marie-Krajewskiego.

 

KRETA 2005

Rethymnon; Laguna wokół Gramvousy

 

WŁOCHY, TOSKANIA-ELBA 2008

Cyprysowo-oliwkowe gaje przywodzą na myśl wiele filmów poświęconych tej nasłynniejszej z włoskich krain. Moje ulubione to „Ukryte pragnienia” Bertolucci, „Pod słońcem Toskanii” Wells czy „Gladiator” Scotta.

Żeby jeszcze wrócić (choć raz) do stolicy Toskanii wystarczy być może dotknięcie połyskliwego pyszczka Il Porcellino. Warto powrócić choćby po to, aby w końcu zobaczyć zbiory słynnych Uffizi.

 

MAJORKA 2008

Stolica wyspy wypełniona jest śladami dzieł słynnego katalońskiego artysty Joana Miro. Fundacja Joan i Abril Miro pozwala wnikliwie zapoznać się z dorobkiem artystycznym twórcy. Wyjazd do Valdemossy to możliwość zwiedzenia tamtejszej kartuzji - miejsca pobytu Fryderyka Chopina i Georges Sand. Lazurowe wody opływające wyspę stanowią niezaprzeczalny atut Balearów.

 

AUSTRIA, WIEDEŃ 2009

Wielokulturowy Wiedeń to miasto pełne płynnych linii Jugendstilu zarówno w architekturze, malarstwie jak i najmniejszym detalu ornamentalnym. Słynny tort  z morelowym nadzieniem najpyszniejszy w Cafe Sacher, tuż za operą.

 

HISZPANIA, BARCELONA 2009

Barcelońskie księgarnie w 2009 r. obfitują w przewodniki, dzięki którym można odbyć spacer śladami bohaterów i ich historii z powieści Zafona.

Mój upragniony cel podróży - jak się okazało - niestraszna rezydencja rodziny Aldaya przy Avinguda del Tibidabo 32...W słoneczne popołudnie Cienia wiatru się nie uświadczy.

"Niebieski tramwaj leniwie pełzł we mgle..." Tramvia bleu nadal kursuje po dzielnicy Tibidabo.

Kamienni rycerze strzegą dzielnie bezpieczeństwa portali kościoła Sagrada Familia. Ceramika projektu Antoniego Gaudi jest wszędobylska w miejskich kamienicach i budowlach Parku Guell.

Niedzielna sardana to częsty i radosny widok przed barcelońską katedrą.

 

WŁOCHY, RZYM 2009

Złota kula na Cortile della Pigna (Dziedzińcu Pinii) na terenie Muzeów Watykańskich autorstwa Arnaldo Pomodoro nowatorsko uzupełnia kolekcję rzeźb antycznych eksponowanych w skali MAKRO.

 

CAMPO DI FIORI

W Rzymie na Campo di Fiori

Kosze oliwek i cytryn,

Bruk opryskany winem

I odłamkami kwiatów.

Różowe owoce morza

Sypią na stoły przekupnie,

Naręcza ciemnych winogron

Padają na puch brzoskwini.

 

Tu na tym właśnie placu

Spalono Giordana Bruna,

Kat płomień stosu zażegnął

W kole ciekawej gawiedzi.

A ledwo płomień przygasnął,

Znów pełne były tawerny,

Kosze oliwek i cytryn

Nieśli przekupnie na głowa                                             Czesław Miłosz, 1943

HAMBURG - HOLANDIA - BAWARIA 2010

To była wyprawa do zachodnich sąsiadów w kierunku północ-południe.

W Hamburgu ekspresjonistyczny Chilehaus kontrastuje z imprezową okolicą na Reeperbahn (Latino noce, Hamburg, St.Pauli).

Zamek Neuschwanstein jest niekwestionowanym hitem spośród wszystkich pomysłów architektonicznych Ludwika Bawarskiego.

Rothenburg ob der Tauber uważam za jedno z piękniejszych miasteczek Trasy Romantycznej.

Amsterdam rozbrzmiewa ferią kolorowych kwiatów na Bloemenmarkt. Z kolei Rembrandthuis odsłania tajemnice domu holenderskiego mistrza. Malowniczy Delft urzeka swym pięknem i zielenią nenufarów.

 

Do Niemiec podróżuję od zawsze. Nie umiałabym wybrać zdjęć do wszystkich miast i okolic kraju naszych sąsiadów za Odrą, które miałam możliwość zobaczyć. To były wyprawy od kilkudniowych aż po pobyty nawet dwumiesięczne, co dawało spore możliwości poznania kraju i jego kultury. Studiowanie germanistyki stwarzało możliwość ciągłych powrotów do Niemiec, co – jeśli tylko mam możliwość – ma również miejsce do dziś.

 

WŁOCHY, MEDIOLAN - COMO - LIGURIA  2011

Mediolan - europejska stolica mody i wzornictwa. Włoskie miasto, którego tempo życia z pewnością nie jest dolce. Dla spragnionych zakupowego szaleństwa                 i atrakcji Milan Design Week to zapewne miejsce nr 1 na mapie.

Para gumowych szpilek melissa od brytyjskiej królowej mody. Z kulką, kokardką, sercem, klamrą...od koloru do wyboru. Wiele z nas chciałoby mieć choć jedną parę obuwia od Vivienne…

Jedyna forma ciągłości w przestrzeni autorstwa Boccioni stanowi kwintesencję buntu artystów znudzonych klasycznymi regułami, stając się jednocześnie zapowiedzią futuryzmu.

W poszukiwaniu pięknych krajobrazów, nieskazitelnej przyrody warto się udać na liguryjskie wybrzeże. Może do...

 

PORTOFINO

Jest długie lato w Portofino

I dużo gości z wszystkich stron

I strumieniami płynie wino

Tu w Portofino przez całą noc

 

Dla wszystkich dziewcząt z Portofino

Wystarczy w samochodach miejsc

I każda będzie mieć na kino

Tu w Portifino gdy lato jest

 

Tamtego roku w Portofino

Skończyłam 19 lat

A nie wiedziałam że jest miłość

Tu w Portofino no bo jak

 

Jest tyle dziewczyn w Portofino

A zobaczyłeś właśnie mnie

....

Ty miałeś zostać w Portofino

Do miasta już wysłałeś list

Z moimi w morze miałeś płynąć

Tu z Portofino i wrócić dziś

 

Wiedzieli ludzie w Portofino

Że do wesela dzień czy dwa

Gadali z jaką dumną miną

Przez Portofino będę szła

 

Lecz wyjechałeś z Portofino

Na drodze został żółty kurz

Nie mogę śmiać się w nos dziewczynom

A w Portofino jest jesień już

 Sława Przybylska, Miłość w Portofino

WŁOCHY, WENECJA 2011

 

Z najwspanialszą, prywatną kaplicą świata w tle, porażającą "ogromem bogactwa i pomieszaniem smaków". Nad bezpieczeństwem miasta czuwają wszechobecne lwy. Choć od premiery "The Tourist" minęło już trochę czasu, to hotel Danieli aż roi się od ciekawskich Turystów...to tu mieszkał Wagner, Dickens, Proust, Debussy, George Sand i Balzac.

Zrealizować wieloletnie marzenie - pobyć choć przez chwil kilka wg Napoleona w "najpiękniejszym salonie w Europie", spróbować niepowtarzalnych gelato nawet jeśli mają niekoniecznie naturalny melonowy smak, zajrzeć do cudnego wnętrza Santa Maria della Salute i gdzieś w gondolowym rytmie znaleźć (może) kolejną rzeźbiarską inspirację.

 

WENECJA  - MUZEUM PEGGY GUGGENHEIM

 

Wizyta w najczęściej odwiedzanym muzeum sztuki w Wenecji.

Niedokończone Palazzo Venier dei Leoni...dziś już bez lwów spacerujących dawniej po dziedzińcu. Fundacja Peggy Guggenheim - istotny punkt w mojej "wyspie zaczarowanej"- tętniąca spokojem choć nie pozbawiona prowokacji (Anioł z Cytadeli dłuta Mariniego).

 

WENECJA - JEZIORO GARDA 2011

 

Dolce far niente...

 

Ferie barw na Burano jest gwarantowana...podobnie jak i koronkowe kramy. Via Galuppi

 

54. Esposizione Internazionale d'Arte, la Biennale di Venezia, From Asia to the World, Abbazia di San Gregorio

 

Weneckie Lido, które już niczym nie przypomina tego z noweli Tomasza Manna.

 

Spritz Veneziano, oliwkowe gaje, winnice, cyprysy i przejrzyste wody Gardy, Bardolino 2011

 

CHORWACJA 2011

Trogir-Split-BaskaVoda-Dubrownik-Wodospady Krka

 

Z wizytą w magicznym Splicie; w pomieszaniu sztuk - zagubieni pośród uliczek pałacu Dioklecjana, gdzieś pomiędzy maską Jugendstilu a groźnym palcem Nina, sierpień 2011

 

NORWEGIA 2012

Z wizytą w Stavanger, wejście na Pulpit Rock. Norweska kraina okazuję się słoneczną, barwną i przytulną za sprawą nordyckich skrzatów, trolli i sympatycznych huldr. 

 

SZWAJCARIA 2013, Zurych

 

Szwajcarska precyzja jest w tym mieście nagminna. Nieskazitelne parki, krystaliczne jeziora, czyste ulice i perfekcyjnie ubrani autochtoni.

 

TENERYFA, Puerto de la Cruz, 2014

 

Marzyłam od dawna o podróży na tę wyspę. Zaskoczyła mnie pod względem okoliczności przyrody, zjawisk atmosferycznych, niebanalnej fauny i flory. Niby terytorialnie Hiszpania a wrażeniowo jakby już nie Europa. Pośród plantacji bananowców, w cieniu wulkanu Teide albo smoczego drzewa, pośród papuzich krzyków LORO parku naprawdę można było odpocząć.

 

WŁOCHY 2015

Półwyspep Gargano - Monte Cassino – Orvieto -Toskania 2015

 

Kolejny już raz z ziemi polskiej do włoskiej, ale tym razem inne to były WŁOCHY. Półwysep Gargano zadziwił mnie skromnym krajobrazem kamiennej i monotonnej przestrzeni, wypełnionej nabożnością Świętego Pio z Pietrelciny. Zawsze myślałam, że poza mą ulubioną Toskanią nie ma już bardziej zjawiskowych krain w Italii. Pomyliłam się. Ukryte na wzgórzu Orvieto okazało się “perłą” na mapie Umbrii i kolejną zaczarowaną wyspą.  

 

HISZPANIA, Andaluzja 2016

Malaga • Mijas • Ronda • Gibraltar • Kadyks • Sewilla • Kordoba • Granada • Lanjarón • Nerja


 

W rytmie flamenco...upłynęła ta podróż, będąca niezwykle wyczekiwaną i najbardziej egzotyczną spośród mych wszystkich.

Na krańcu Europy, w tyglu kulturowym świata chrześcijańskiego i kultury arabskiej szykują się do walki z bykiem pikador z torreadorem. Matador jest już też.

Barwnym kwiatom, finezyjnym dziecięcym butom do flamenco, geometrycznym ceramikom w tej krainie wiecznego słońca końca brak....

Biało-niebieski azulejos, pałace zbudowane w stylu mudejar, marokańskie lampy i czerwone pelargonie sprowadzone do Europy z Afryki wypełniają przestrzenie miejskie Costa del Sol. Pośrodku tego andaluzyjskiego galimatiasu jest jeszcze Kolumb niestrudzony ani audiencjami u Izabeli i Ferdynanda, ani dalekimi podróżami do zamorskich krain. I tylko ciekawski makak spogląda odważnie znad Cieśniny Gibraltarskiej w kierunku Czarnego Lądu.

 

Opracowanie: Anna Klósak